KOŁO GOSPODYŃ WIEJSKICH

Chociaż faktycznie nasze pięciolecie przypada w listopadzie to ze względów organizacyjnych uczciliśmy naszą piątą rocznicę już 22 października. Zaprosiliśmy na to spotkanie członków Rady Sołeckiej na czele z panem sołtysem Józefem Świerczyną, który to również jest członkiem naszego Koła dlatego pisząc artykuły używam zwrotu „...liśmy”. Zaproszeni zostali również:
Ksiądz Proboszcz Antoni Cebula,
Prezes OSP Dariusz Gaschi
Radny Remigiusz Kuś.

Koło za swoją działalność otrzymało List Gratulacyjny oraz Podziękowanie. W obu tych pismach była wzmianka, że wnosi Ono wkład w pielęgnowanie tradycji regionalnych. Dlatego nasze spotkanie zaczęliśmy od tłumaczenia śląskich słówek. Wiele z nich jest używane po „dziś dzień” ale z niektórymi były już kłopoty. Przy tłumaczeniu było sporo śmiechu. Cały czas przygrywała nam muzyka, tak więc zabawa nie obyła się bez tańców. Było wesoło i z humorem. Myślę, że wszystkim zaproszonym gościom przyjęcie się podobało. Wśród zaproszonych gości były żony naszych Radnych z Rady Sołeckiej jak również i żona Prezesa OSP oraz mężowie członkiń naszego Koła.

Mam taką cichą nadzieję, że po tym przyjęciu nasze Koło powiększy się o paru członków. Dziękuję wszystkim zaproszonym gościom za udział w spotkaniu jak również za dobrą zabawę, miły nastrój i dobry humor.

W dniu 3 września br. zrealizowaliśmy drugą z zaplanowanych na ten rok wycieczek. Była to wycieczka do Wisły i okolic. Pierwszym punktem na naszym szlaku był Zamek - Rezydencja Prezydenta RP. Tutaj przeszliśmy swoistą odprawę celną. Obiekt jest bardzo ładny i ma bogatą historię, kościółek zaś stojący nieopodal zamku zbudowany jest z drewnianych bali, które zostały przywiezione z Przyszowic. W dzwonnicy są 3 dzwony odlane w ludwisarni Felczyńskich, tak jak nasze śmiłowickie. Były to elementy bliskie mojemu sercu dlatego o nich wspominam.

óźniej pojechaliśmy do Muzeum Adama Małysza. Było tutaj co oglądać i podziwiać! Zdobyte przez pana Adama medale, wyróżnienia, puchary. Jego pierwsze narty, ubrania sportowe, kaski. W centrum Wisły zrobiliśmy sobie przerwę na posiłek, zakup drobnych pamiątek, mówiąc ogólnie mieliśmy czas wolny.

Po przerwie pojechaliśmy do Rudnicy, gdzie mieści się Galeria Stracha Polnego, którą założył i prowadzi pan Florian Kohut. Przed domem pana Floriana straż pełnią różnego rodzaju strachy polne. Robi to niesamowite wrażenie. Oprócz tego mistrz Florian ma bardzo bogatą galerię malarstwa. Są to nie tylko strachy, ale głównie są to piękne widoki polskiej wsi. Można zobaczyć również martwą naturę. Na pamiątkę można też kupić małe „straszki” w doniczce. Po bliskim spotkaniu ze strachem polnym wróciliśmy do domu.

Myślę, że wycieczka się podobała i coś nowego wniosła w nasze życie. Ale takim głównym celem każdej wycieczki jest chyba to żeby aktywnie i w miłym towarzystwie spędzić czas. Chyba nam się to udało?

/ Budżet Obywatelski -Damski Śląski Strój Ludowy/ Pierwsza edycja.

Dziękujemy tym wszystkim którzy poparli nasz projekt. To również dzięki Wam będziemy mogły w takich oto wspaniałych strojach reprezentować nasze sołectwo.

Kolejny punkt ze Szlaku Zabytków Techniki został przez nas zaliczony. 30 kwietnia br. Zrealizowaliśmy wg planu pierwszą wycieczkę w tym roku. Odwiedziliśmy Muzeum Chleba w Radzionkowie, które jest częścią Szlaku Zabytków Techniki.

Pan Mankiewicz, założyciel Muzeum Chleba bardzo obrazowo przedstawiał proces powstawania chleba „od ziarenka do bochenka”. Opowiadał również o historii chleba, ale chyba najbardziej przemawiało do wszystkich poszanowanie chleba. W muzeum tym można było również posiedzieć w starych ławkach z dawnej szkoły, posłuchać jak to dawniej bywało. Zobaczyliśmy tam dużo bardzo starych przedmiotów codziennego użytku, które były wykorzystywane podczas podstawowych czynności. Wiele z tych przedmiotów wykorzystujemy i my na co dzień, ale już w nowej formie.

Z Radzionkowa pojechaliśmy do Gliwic do Palmiarni. Tutaj przenieśliśmy się w świat roślin oraz ryb z niemal całego świata. Mogliśmy się uspokoić na łonie natury oraz dotlenić chodząc wśród roślin.

Tak oto spędziliśmy ostatni dzień kwietnia. Pogoda nam dopisała. Myślę, że wycieczka się udała, a uczestnicy są zadowoleni.

W tym roku, tak jak w poprzednich latach w mikołowskim Białym Domku odbył się "Festiwal Moczki i Makówek" organizowany przez pana Adama Lewandowskiego, a poparty przez Biuro Poselskie pani Izabeli Kloc - Posłanki na sejm RP. Nasze Koło nie mogło opuścić okazji by zaprezentowania się w mieście.

Pragnę przypomnieć, że w ubiegłym roku nasze Koło zajęło drugie miejsce w kategorii "Makówki". W tym roku już nam tak dobrze nie poszło ale trzeba przyznać, że konkurencja była duża.
Tak na marginesie to współczuję jurorom, którzy musieli to wszystko kosztować i oceniać.

Wracając do tematu, każdy z uczestników, który przyniósł jakieś makówki czy moczkę dostał osobiście z rąk pani poseł Izabeli Kloc dyplom za aktywne uczestnictwo. Cieszy, że zostaliśmy docenieni. Choć nasze sołectwo może i należy do najmniejszych w mieście ale trzeba przyznać, że nasze Koło jest bardzo aktywne, niektóre panie zaś są bardzo chętne do współpracy. Serdecznie im za to dziękuję.

ARCHIWUM

Jesteś

gościem na tej stronie
od 2 lutego 2013 r.